Naprawdę nie potrzeba wiele, żeby do domu czy mieszkania wprowadzić przytulny i miły nastrój. Bo o to właśnie chodzi, gdy stosujemy wszelkie kolorowe i jesienne aranżacje wnętrz. Wszystkie pozytywne skojarzenia z tą porą roku, niech zagoszczą w naszych progach – to świetny pomysł, zanim wpadniemy w szał choinek, mikołajków i zimowych gwiazdek.

Wyjdź na jesienny spacer

Na łonie natury łatwo i do tego przyjemnie jest zbierać to, co później posłuży do udekorowania domu. W ciepły dzień wybierzmy się więc do parku czy pobliskiego zagajnika. Do przygotowania dekoracji w domu, przydać się może praktycznie wszystko: kolorowe liście, szyszki, orzechy, suche trawy, gałązki jarzębiny czy zielone z drzew iglastych. Przyniesione zbiory możemy teraz zacząć komponować, ciesząc się z efektów. Z liści i gałązek zrobimy kolorowe bukieciki, które bardziej pasują jako jesienne aranżacje wnętrz, niż na przykład cięte róże, prawda? W kuchni możemy wyeksponować kosz z dojrzałymi jabłkami, a orzechy włoskie wysypać na ozdobny złoty talerz lub miskę. Ścięte w ogrodzie trawy ozdobne, ustawmy w dużym wazonie przy ścianie. Z szyszek łatwo można zrobić jesienną girlandę i zawiesić ją nad kominkiem. Poza tym, w każdym sklepie kupimy teraz wrzos i chryzantemy, można je wykorzystać do stworzenia kolorowych kompozycji wraz z zebranymi przez nas darami natury.

Nie wolno niszczyć przyrody!

Wybierając się na łono natury po jej owoce, zwróćmy uwagę co i gdzie zbieramy. Nie wszystko jest dozwolone, a niekiedy za niszczenie przyrody grozi mandat. Oczywiście na terenie parków krajobrazowych i narodowych zakazane jest takie zbieractwo, nawet na własne, skromne potrzeby dekoratorskie. Z terenów lasów państwowych również nie wolno nam wynosić m.in. kory, szyszek, wiór, traw ani roślin. O ile jednak rygorystycznie respektowany jest ten przepis, jeżeli chodzi o niszczenie mchu i ściółki leśnej, o tyle – leśniczy raczej nie wlepi nam mandatu za kilka liści i szyszek zebranych z ziemi. Ciekawostka – jeśli chcemy jesienne dekoracje zbudować właśnie na szyszkach, można skontaktować się z jedną z wyłuszczarni w Polsce – to tam lasy państwowe oficjalnie i legalnie je sprzedają.